Trening z fizjoterapeutą
W czasie treningów w ramach pierwotnej i wtórnej profilaktyki sercowo-naczyniowej, wskazany jest wysiłek odczuwany jako umiarkowany. Jest to wysiłek, który powoduje nieznaczne przyspieszenie częstości oddechów i wykonując go, można swobodnie rozmawiać. W przypadku niektórych schorzeń, a także kiedy wkraczamy w wiek senioralny rodzaj, intensywność i jakość wysiłku fizycznego powinny zostać skonsultowane z lekarzem. Same treningi, zwłaszcza na początku, gdy osoba wcześniej nie wykonywała regularnie ćwiczeń, też warto prowadzić pod kontrolą lekarza i fizjoterapeuty. To oni przygotują odpowiedni, indywidualny program działań w zależności od wykrytych schorzeń, ogólnego stanu pacjenta oraz tolerancji wysiłku, która zostanie obiektywnie oceniona na podstawie elektrokardiograficznego testu wysiłkowego, testu ergospirometrycznego lub 6-minutowego testu marszowego. Pełna oferta dla seniorów.
Korzystne kardioprotekcyjne oddziaływanie zdrowotne wysiłku fizycznego zależy od rodzaju treningu, całkowitej dawki ćwiczeń, częstości treningu oraz jego intensywności. Zbyt mała dawka ćwiczeń nie przyniesie istotnych efektów fizjologicznych, z kolei wysiłek nadmierny, niedostosowany do wieku i możliwości organizmu może być potencjalnie szkodliwy.
Jaki trening najlepszy dla serca?
Czego lekarz nie zaliczy nam do treningu dobrego dla serca? Za niezadowalającą z punktu widzenia prewencji pierwotnej i wtórnej chorób sercowo-naczyniowych uznaje się normalną, codzienną aktywność, taką jak poranna toaleta, ubieranie się, wykonywania prac domowych i lekkich prac ogrodowych, zakupy, wizyty na poczcie czy w urzędzie. Także lekkie wysiłki w ramach rekreacji, czyli wolny spacer, łowienie ryb, granie w bilard czy kręgle nie zapewniają odpowiedniego dla zdrowia treningu. Praca zawodowa wiążąca się jedynie z siedzeniem przy biurku lub staniem, ograniczona do prowadzenia samochodu lub automatycznej obsługi maszyn i urządzeń również nie zalicza się do niezbędnego dla organizmu treningu fizycznego.
Lenistwo ruchowe przybiera od kilkunastu lat formę epidemii. Szacuje się, że 50–60 proc. dorosłych Polaków jest za mało aktywnych fizycznie. Pozbawiają się tym samym korzyści, jakie niesie trening fizyczny. Jak wynika z metaanaliz dostępnych badań (przytaczanych m.in. przez Medycynę Praktyczną), aktywność fizyczna związana z wydatkiem energetycznym powyżej 1000 kcal na tydzień wiąże się ze znaczną redukcją umieralności ogólnej (w granicach 25–47 proc.), a ryzyko choroby niedokrwiennej serca zmniejsza się w granicach 30–50 proc. U kobiet i mężczyzn aktywnych fizycznie stwierdza się około 20–30 proc. mniejsze ryzyko udaru mózgu zarówno udaru niedokrwiennego, jak i krwotocznego. Osoby niepalące, utrzymujące prawidłowy ciężar ciała i wykonujące odpowiednią dawkę ćwiczeń żyją średnio o 5–7 lat dłużej od swych rówieśników nieprzestrzegających zasad zdrowego stylu życia. Mniejsze ryzyko wystąpienia chorób serca i naczyń wraz ze wzrostem aktywności fizycznej wykazano u mężczyzn i u kobiet, w tym także u osób w podeszłym wieku.
I jeszcze jedna wskazówka. Najprostszą formą dodatkowego ruchu jest marsz, a najlepszym sposobem stwierdzenia, czy był to wysiłek istotny dla kondycji naszego organizmu jest liczenie kroków. Zdrowa osoba dorosła powinna wykonywać codziennie nie mniej niż 8000–10 000 kroków. Osoby o siedzącym trybie życia „zaliczają” w ciągu doby jedynie 3000–5000 kroków. Do ich liczenia wystarczy prosta aplikacja w telefonie lub oddzielne urządzenie zakładane na rękę lub pasek.
Rehabilitacja w uzdrowisku
Z przytoczonych danych wynika jasny wniosek: o kondycję warto dbać zawsze modyfikując trening fizyczny zgodnie z wydolnością organizmu, która zmienia się z upływem lat. Dobrym rozwiązaniem dla osób, które chcą wdrożyć bardziej aktywny styl życia i rozpocząć regularne ćwiczenia fizyczne są na przykład pobyty uzdrowiskowo-rehabilitacyjne, w czasie których można nauczyć się pod kontrolą lekarza i fizjoterapeuty, jak prawidłowo trenować, aby osiągnąć maksymalne efekty dla zdrowia: poprawić kondycję serca oraz wydolność układów krążenia i oddechowego. Po takim pobycie łatwiej będzie utrzymać zalecaną przez lekarzy systematyczność treningu 5-7 razy w tygodniu przez 30-45 minut.